O badaniach nad systemem wyborczym we Włoszech – rozmowa z dr Małgorzatą Lorencką

„Italia to laboratorium zmian społecznych, gospodarczych i politycznych, a z drugiej strony jest to państwo osadzone na wulkanie, w przenośni i dosłownym tego słowa znaczeniu. Niezwykłe piękno, które jest kruche” – mówi w wywiadzie dr Małgorzata Lorencka z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Śląskiego. Zapraszamy do lektury!

Prowadzi Pani badania dotyczące systemów politycznych i węziej: wyborczych. Co zadecydowało o Pani zainteresowaniu szczególnie systemami Włoch i Grecji?

Jedną z moich pasji jest historia. Już od czasów szkolnych największe wrażenia wywierały na mnie dzieje wielkości i upadku Aten i Imperium Rzymskiego. Czytałam wielokrotnie „Mitologię. Wierzenia i podania Greków i Rzymian” Jana Parandowskiego, czy też Edwarda Gibbona „Zmierzch Cesarstwa Rzymskiego”. Wraz z upadkiem komunizmu i otwarciem granic mogłam wyjechać pierwszy raz do Włoch w 1993 roku. Podziwiałam oczywiście Koloseum, Forum Romanum czy Watykan. Już wtedy uczyłam się języka włoskiego zainspirowana Grażyną Torbicką. Zaczęłam wówczas czytać włoskie dzienniki. A był to bardzo gorący okres we włoskiej polityce. Czas zamachów sycylijskiej Cosa Nostry na sędziów Giovanniego Falcone i Paolo Borsellino w 1992 roku, bomby podłożone pod Bazyliką na Lateranie czy przy Galerii Uffizi we Florencji w 1993 roku, akcja „Czyste Ręce” wraz z licznymi skandalami korupcyjnymi znanych polityków, wejście Silvio Berlusconiego na scenę polityczną…Upadek starego systemu partyjnego i powstanie nowego. Zaczęłam się zastanawiać nad genius loci Aten i Rzymu w czasach współczesnych i ich wpływu na kształt dzisiejszej Grecji i Włoch czyli młodych państw, które powstały dopiero w XIX wieku.

Polska jest chwilę przed wyborami parlamentarnymi. Na jakie różnice w systemach Polski i Włoch zwróciłaby Pani obecnie uwagę?

Współczesny system Polski i Włoch to system parlamentarny. Różnią się jednak te systemy ze względu na przyjęte rozwiązania prawne i praktykę ustrojową. W obydwu państwach występuje dwuizbowy parlament. W Polsce rolę nadrzędną pełni Sejm, przed którym wotum zaufania składa rząd. We Włoszech natomiast obydwie izby – Izba Deputowanych i Senat mają równorzędną pozycję ustrojową (tzw. bikameralizm symetryczny czy doskonały) i dlatego włoski rząd musi cieszyć się zaufaniem obydwu izb parlamentu. Ta podwójna akceptacja a z drugiej strony historycznie ukształtowane podziały partyjne sprawiają, że rząd jest niestabilny, dlatego tak często ostatnio następują zmiany w systemie wyborczym do włoskiego parlamentu. Istotne znaczenie mają też podziały terytorialne – w przypadku włoskim na północną i południową część, a w przypadku Polski na wschodnią i zachodnią. Niewątpliwie Włochy są też o wiele bardziej zdecentralizowanym krajem od Polski, z silną autonomią regionalną.

A system wyborów prezydenckich? Ten znacząco różni nasze dwa kraje.

To prawda. Różni je sposób wyboru Prezydenta, jak również zakres kompetencji. W Polsce wybiera się Prezydenta w wyborach bezpośrednich i większością bezwzględną głosów a w drugiej turze większością zwykłą spośród dwóch kandydatów z największym poparciem. Prezydent ma szerokie kompetencje i prerogatywy (uprawnienia niewymagające kontrasygnaty), które jednak bez zaplecza politycznego są mniej skuteczne. Ze względu na sposób wyboru Prezydenta oraz konstytucyjny zakres jego kompetencji, włoskie podręczniki określają polski system jako półprezydencki. Prezydent Włoch natomiast jest wybierany pośrednio, bowiem członkowie parlamentu i przedstawiciele regionów dokonują wyboru większością 2/3 głosów a od 4 tury większością bezwzględną. Pozycja ustrojowa jest słabsza i ma charakter głównie przedstawicielski, ale zważywszy na częste kryzysy rządowe może ogrywać kluczową rolę w ich rozwiązaniu.

Jakie są różnice w podejściu Włochów do udziału w wyborach w porównaniu do innych krajów? Czy istnieją czynniki, które wpływają na ich chęć do aktywnego uczestnictwa w procesie wyborczym?

Jeszcze dwie dekady temu frekwencja wyborcza we Włoszech wynosiła ponad 90%. Obecnie jej poziom jest o wiele niższy, choć i tak około 70 % Włochów bierze udział w wyborach. W porównaniu z innymi krajami, Włosi wypadają dobrze. Interesują się polityką i jej potencjalnym wpływem na ich życie. Wynika to też z głęboko zakorzenionych tradycji partycypacji obywatelskiej, zwłaszcza w środkowej i północnej części Włoch. Są też rozczarowani nieskutecznością włoskich polityków. Problemem są liczne i skomplikowane zmiany regulacji dotyczących systemu wyborczego do parlamentu czy też częste wybory i referenda.

Jest Pani członkiem dwóch włoskich organizacji badawczych. Jak wygląda Pani współpraca z Włochami?

Jestem członkiem Włoskiego Towarzystwa Nauki o Polityce oraz Włoskiego Towarzystwa Studiów Wyborczych a także Włoskiego Towarzystwa Prawa Porównawczego. Biorę udział w dorocznych konferencjach włoskich towarzystw. Działam w wybranych sekcjach, które współpracują w przygotowaniu różnych warsztatów czy paneli konferencyjnych. W ciągu roku wymieniamy się najnowszymi publikacjami, zapraszamy na wykłady czy w ramach programu Erasmus zapraszamy studentów do współpracy. Często uczestniczę z włoskimi badaczami na konferencjach międzynarodowych, wspólnie przygotowując wystąpienia i publikacje naukowe.

Miała Pani sposobność korzystać z włoskiego dofinansowań badań?

Miałam okazję korzystać z dofinasowania badań ze strony włoskiej. Otrzymałam 9-miesieczne stypendium Włoskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W ramach grantów kolegów z Uniwersytetu w Padwie i w Rzymie uczestniczyłam w ich realizacji.

Czy włoscy politolodzy są zainteresowani systemem politycznym w Polsce? Czy miała Pani okazję prowadzić jakieś interesujące dyskusje na ten temat z włoskimi naukowcami?

Włoscy politolodzy i prawnicy są zainteresowani polskim systemem politycznym, choć ich głównym punktem odniesienia są zachodnie demokracje. Włosi doceniają transformację ustrojową Polski po 1989 roku i ekonomiczny rozwój. Są bardzo ciekawi praktyki życia politycznego, o którym chcieliby się dowiedzieć więcej.

Co Panią najbardziej fascynuje, inspiruje we Włoszech?

Fascynuje mnie bogata historia Włoch i ich różnorodność. Italia to laboratorium zmian społecznych, gospodarczych i politycznych, a z drugiej strony jest to państwo osadzone na wulkanie, w przenośni i dosłownym tego słowa znaczeniu. Niezwykłe piękno, które jest kruche.